Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”, Instytucja Zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Projekt "Skitourowe Kościelisko - edukacja i promocja w zakresie turystyki skitourowej w Gminie Kościelisko" (cel projektu: rozwój zrównoważonej turystyki skitourowej w Gminie Kościelisko poprzez promocję walorów przyrodniczych jako lokalnego produktu turystycznego), realizowany przez Lokalną Organizację Turystyczną Gminy Kościelisko współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER. PROW 2014-2020.

Social media

Z Kir na Błyszcz.

Nie rekomendowane na splitboard
Rekomendowana na wiosnę
Poziom trudności podejścia
Poziom trudności zjazdu

Wysokość 2159 m

Przewyższenie 1717 m / Długość trasy 26 km

Klasyk tatrzański. Bardzo długa wyrypa narciarska, ze stromymi podejściami i zjazdami. Błyszcz (2159 m) to trudny cel długiej wyprawy w starym stylu wycieczek na fokach z czasów Józefa Oppenheima, Mariusza Zaruskiego, Stanisława Zdyba i dawnych narciarzy. Nagrodą za długie pojęcie jest wspaniała panorama i królewski zjazd stokami o nastromieniu do 40 stopni. Tylko na wiosnę, konieczny jest długi dzień i przy stabilnych śniegach. Przy firnach wycieczka na miarę Alp czy innych wielkich gór. Nie wierzycie? Spróbujcie!

Dla kogo? Raczej dla zaawansowanych narciarzy, znających się na śniegach i o bardzo dobrej kondycji. Zalecana jest umiejętność dobrej jazdy w stromym terenie, podchodzenia i wykonywania zwrotów w dużym nastromieniu oraz umiejętność posługiwania się czekanem i rakami.

SprzętOprócz lawinowego ABC na tę wycieczkę zalecamy zabranie czekana i raków, które mogą się przydać na stromych stokach Błyszcza i Siwego Zwornika. Możemy też zabrać harszle.

Dojazd Do Kir, czyli do wylotu Doliny Kościeliskiej, możemy dotrzeć własnym samochodem, są tutaj liczne parkingi, gdzie zostawiamy auto. Dla tych, którzy nie mają własnego pojazdu zalecamy dostanie się tutaj busem. Najlepiej podjechać busem z przystanku w centrum Zakopanego przy ul. Kościeliskiej u dolnego wylotu Krupówek (dojazd busem potrwa ok. 15-20 minut).

Mapa trasy

  • Maksymalne nachylenie 40 stopni
  • Długość zjazdu 26 km
  • Najlepsze warunki marzec, kwiecień
  • Przewyższenie 1717 m
  • Czas podejścia 6 h
  • Długość podejścia 12 km
  • Czas zjazdu 2,5 - 3 h
  • Zagrożenia Możliwe oblodzenie lub wystające kamienie na szlaku na Przełęcz Iwaniacką. Podejście na Ornak, dalej Siwy Zwornik i Błyszcz może być wystawione na podmuchy wiatru, może być oblodzone, ryzyko zejścia lawiny, m.in. żleby Baniste i Piszczałki. Trawers wąskim szlakiem na grani. Zjazd do D. Starorobociańskiej zagrożony zejściem lawiny, idziemy tylko przy stabilnym śniegu.

Video przewodnik

Opis trasy.

Wycieczkę zaczynamy w Kirach (927 m) i w około godzinę na fokach dotrzemy do schroniska PTTK im. Walerego Goetla w Dolinie Kościeliskiej. Po drodze mijamy bramki skalne doliny i mamy cały czas ładne widoki na szczyty otaczające tę dolinę, a z okolic Polany Stare Kościeliska dobrze widać szczyt Błyszcza – ponad 1200 metrów powyżej nas. Ten widok naprawdę robi wielkie wrażenie. Widać stoki wschodnie i zachodnie oraz bardzo strome żleby Błyszcza, opadające do rezerwatu w Dolinie Pyszniańskiej. Po odpoczynku w schronisku na Ornaku (polecamy miejscowe specjały np. szarlotka w wersji zimowej, kawa z tygielka o mocy hiszpańskiego byka na wybiegu, dania jarskie i mięsne) kierujemy się za znakami żółtymi na Przełęcz Iwaniacką.

Podejście na Iwaniacką Przełęcz.

Ze schroniska kierujemy się w prawo, za żółtymi znakami na Iwaniacką Przełęcz. Po drodze mijamy mostek na Potoku Pyszniańskim, potem idziemy coraz stromiej do góry, dlatego podnosimy tylną podpórkę naszego wiązania na pozycję pośrednią, zalecamy na tym fragmencie szlaku krótkie, niezbyt strome zakosy. Ostatni odcinek ścieżki odbija wyraźnym łukiem w lewo, by po kilkudziesięciu metrach wspiąć się na śródleśną Iwaniacką Przełęcz. Widać stąd na wschodzie otaczające Dolinę Kościeliską szczyty, np. Tomanowy Wierch Polski, Smreczyński Wierch i urokliwą dolinę Tomanową. Pamiętajmy o zagrożeniu lawinowym, w tym rejonie są dwa żleby, które pachną lawiną: Baniste przy żółtym szlaku na Iwaniacką i Piszczałki tuż przed przełęczą. Przechodzimy te miejsca zwiększając odstępy między uczestnikami wycieczki i bacznie obserwując teren.

Podejście na Ornak.

Z Przełęczy Iwaniackiej skręcamy w lewo na szlak prowadzący na Ornak. Około kwadrans idziemy za znakami zielonymi do granicy lasu, tam stok wznosi się bardzo stromo w górę (nastromienie 38 stopni). Zalecamy tutaj założyć narty na plecak, zapinamy raki i podchodzimy w odstępach ok. 1,5 godziny na Suchy Wierch Ornaczański – pierwszy szczyt w grzbiecie Ornaku. Tu z powrotem zakładamy narty, raki chowamy do plecaka i wędrujemy ok. godziny grzbietem Ornaku, z jednym fragmentem trawersu po skałach (znowu bez nart, z buta) na Przełęczy Siwej.

Na Siwy Zwornik i dalej.

Z Siwej ruszmy na Siwy Zwornik, tutaj czasami, przy oblodzeniu czeka na nas kolejny fragment na rakach. Przy puszczonym firnie możemy iść na nartach, ale rzadko się to zdarza. Z Siwego Zwornika kierujemy się w lewo (na wschód) za znakami czerwonymi. Idziemy momentami dość wąską granią, a nasz szlak trawersuje Baniste Turniczki po południowej, słowackiej stronie. Generalnie nie jest to teren łatwy, ale przy dobrych warunkach cały czas idziemy na nartach. Doskonale widać stąd nasz cel. Stroma ściana zachodnia jest stąd widoczna jak na dłoni. Wiemy, że jesteście już zmęczeni, ale jeszcze jeden wysiłek i szczyt będzie nasz! Na Banistej Przełączce przed podejściem zalecamy by coś przegryźć, napić się herbaty i odpocząć. Na szczycie gdy wieje nie będzie to możliwe.

Na szczyt!

Z Banistej Przełączki w rakach idziemy na szczyt i w niecałą godzinę osiągamy szczyt Błyszcza. Panorama na wschód z tego miejsca jest jedną z najpiękniejszych w Tatrach, zalecamy, by wziąć z sobą aparat fotograficzny. Taka pamiątka z naszych gór zawsze przywołuje na dole dobre wspomnienia. Zalecamy wycieczkę na Błyszcz przy wspaniałej, wiosennej pogodzie. W byle jaką nie idźcie na ten szczyt, lecz wybierzcie inny cel. Warto poczekać na idealne warunki, by zdobyć ten wyniosły i piękny szczyt.

Zjazd do Kir.

Coby nie mówić zjazd z Błyszcza jest wspaniały. Najpierw skręcamy łukami stromą ścianą zachodnią, znaną nam z podejścia, potem na prędkości trawersujemy Baniste Turniczki, czeka na nas pod koniec niewielkie podejście na Siwy Zwornik. Nie zakładamy tutaj fok, szkoda czasu, pokonujemy to podejście z buta. Z Siwego Zwornika czeka nas techniczny zjazd na Siwą Przełęcz, kluczymy pomiędzy skałkami w ekspozycji, a z niej wspaniały i bardzo długi zjazd najpierw stromym terenem, a potem urokliwą, rzadko odwiedzaną Doliną Starorobociańską przez las, z ładnymi widokami na otoczenie tej doliny. Zjazd ma 788 m przewyższenia i 5,1 kilometra długości. Prowadzi za znakami czarnymi. Podczas zjazdu pamiętajcie, że to teren zagrożony lawinami. Wycieczkę kończymy na Ornaku (przechodzimy przez Iwanacką Przełęcz, 1 godzina podejścia) albo w Dolinie Chochołowskiej na Polanie Siwej (parking). Wspomnienia wspaniałego dnia, zdjęcia, dobra kompania – tak, wycieczka na Błyszcz zakończona. W takich chwilach aż szkoda wracać, ale wszak za jakiś czas czeka na Was kolejna wyrypa!

Trasę rekomenduje Wojciech Szatkowski/Skiturowe Zakopane