Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”, Instytucja Zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Projekt "Skitourowe Kościelisko - edukacja i promocja w zakresie turystyki skitourowej w Gminie Kościelisko" (cel projektu: rozwój zrównoważonej turystyki skitourowej w Gminie Kościelisko poprzez promocję walorów przyrodniczych jako lokalnego produktu turystycznego), realizowany przez Lokalną Organizację Turystyczną Gminy Kościelisko współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER. PROW 2014-2020.

Social media

Ciemniak i Małołączniak z Doliny Małej Łąki.

Nie rekomendowane na splitboard
Rekomendowana na wiosnę
Poziom trudności podejścia
Poziom trudności zjazdu

Wysokość 2100 m

Przewyższenie 1230 m / Długość trasy 14 km

Kolejny, skiturowy tatrzański klasyk. Wycieczka narciarska na Czerwone Wierchy znana jest od 1905 r. kiedy Stanisław Barabasz z towarzyszami zdobył Kopę Kondracką i Małołączniak. Wycieczka jest możliwa do przejścia dopiero na wiosnę, przy sfirnowanych śniegach. Polecamy połowę marca lub początek kwietnia. Wyprawa dla miłośników stromych podejść i długich wycieczek i zjazdów.

Dla kogo? Wyprawa jest dedykowana bardziej zaawansowanym narciarzom wysokogórskim. Takim, którzy mają dobrą kondycję i sprawnie podchodzą, oraz takim, którzy nie mają problemu w szybkim i przede wszystkim sprawnym zjeździe w zróżnicowanym terenie, w tym i w lesie.

SprzętKonieczne lawinowe ABC, raki oraz czekan. Dobrze mieć przy sobie mapę i kompas, bo czerwone Wierchy są mylnym terenem i niejeden skiturowy wyga się tu zgubił. Jeszcze lepszą opcją jest nawigacja GPS, dla tych, którzy nie posiadają takiego odbiornika pomocna będzie nawigacja w GPS w telefonie, pamiętajcie tylko by go dobrze przed wycieczką naładować.

DojazdWycieczkę rozpoczynamy u wylotu Doliny Małej Łąki (960 m), jest tu parking, gdzie można zostawić auto lub dotrzeć busem.

Mapa trasy

  • Maksymalne nachylenie 40 stopni
  • Długość zjazdu 14 km
  • Najlepsze warunki marzec, kwiecień
  • Przewyższenie 1230 m
  • Czas podejścia 4 h
  • Długość podejścia 7,7 km
  • Czas zjazdu 1,5 h
  • Zagrożenia Tę trasę wybieramy przy stabilnych śniegach, zabieramy ze sobą ABC lawinowe. Może się przydać również mapa lub gps, rejon Czerwonych Wierchów bywa zwodniczy, zwłaszcza we mgle. Idąc granią można być narażonym na spore podmuchy wiatru. Przy niesprzyjających warunkach warto mieć ze sobą harszle, raki i czekan.

Video przewodnik

Opis trasy.

Wycieczkę rozpoczynamy u wylotu Doliny Małej Łąki (960 m), jest tu parking, gdzie można zostawić auto lub dotrzeć busem, i za znakami niebieskimi, lasem, w godzinę podchodzimy na lesistą przełączkę Przysłopu Miętusiego (1187 m), gdzie kiedyś stały szałasy pasterskie a w dole, na polanie, stało niewielkie schronisko górskie prowadzone przez Bronisławę Staszel-Polankównę. Stąd skręcamy za znakami niebieskimi w lewo na Małołączniak, czeka nas trzygodzinne, długie i strome podejście.

W stronę stromizny.

Podejście na Przysłop Miętusi w stronę Kobylarzowego Żlebu Z Przysłopu Miętusiego idziemy trawersem Skroruśniaka na południe. Towarzyszą nam przepiękne widoki na północne stoki i szczyty Czerwonych Wierchów, wiszące dolinki Mułową i Litworową, Niżnią i Wyżnią Świstówkę. Po ok. 30 minutach podejścia prawie po równym ścieżka idzie w górę i pniemy się do wylotu bardzo stromego Kobylarzowego Żlebu. Jest to teren lawiniasty, należy więc pamiętać o należytym bezpieczeństwie. Idziemy kilkoma zakosami do początku żlebu. Tam zalecamy podejście w rakach Kobylarzowym na ramię Czerwonego Grzbietu, jest ono bardzo strome, ma kilka oblodzonych miejsc, więc w rakach będzie wygodnie i bezpiecznie. Podejście zajmie nam godzinę.

Na szczyt.

Na Czerwonym Grzbiecie ponownie zakładamy narty i idziemy pół godziny w stronę dobrze widocznego Małołączniaka (2096 m). Na Małołączniaku urządzamy sobie odpoczynek w jakimś zawietrznym miejscu. Pijemy herbatę, jemy kanapki. Grzbietem Czerwonych Wierchów kierujemy się z Małołączniaka na zachód, w prawo, w stronę najwyższego szczytu Czerwonych Wierchów – Krzesanicy, którą osiągniemy po ok. 30 minutach marszu na nartach. Z Krzesanicy zjeżdżamy na Mułową Przełęcz, czasami, jak jest tu twardo, wtedy bezpieczniej zejść w rakach. Z Przełęczy po 5 minutach osiągamy ostatni szczyt Czerwonych Wierchów na zachodzie – jest nim Ciemniak (2096 m)

Zjazd z Ciemniaka.

Po odpoczynku zjeżdżamy z Ciemniaka. Jest to bardzo długi i piękny zjazd. Jeden z ładniejszych w Tatrach Zachodnich. Najpierw z Ciemniaka zjeżdżamy łatwym terenem, długim skrętem na Twardą Kopę. Stromszy fragment zjazdu prowadzi na Chudą Przełączkę, którą objeżdżamy na nartach z prawej strony. Potem docieramy do Przełęczy przy Kopie i Narciarskim Żlebem zjeżdżamy w dół do niewielkiej skałki Pieca, a następnie przez młodniki do Polany Upłaz. Wczesną wiosną z reguły da się zjechać na nartach jeszcze niżej. W kwietniu kończymy zjazd na polanie, z której mamy piękne widoki na Tatry. Pozostaje godzinne zejście do dna Doliny Kościeliskiej. Warto wtedy mieć adidasy w plecaku, a buty skiturowe zawieszamy na plecaku i schodzimy w Kościeliską na Kiry, wyrypa zakończona!

Trasę rekomenduje Wojciech Szatkowski/Skiturowe Zakopane